Uwielbiam skubańca :) jedząc jego wracam do przeszłości, do osoby która robiła go najlepiej na świecie :), której uśmiech rozświetlał dzień. Do mojej przyjaciółki...
Polecam :)
Składniki:
6 jaj
1 masło
3 szk mąki- ok 480 gr
1/2 szkl cukru + 1 szkl cukru
3 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
2 łyżki cukru waniliowego
owoce- u mnie jabłka( 6 szt )
Wykonanie:
Łączymy żółtka, make, 1/2 szkl cukru, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, masło. Ugniatamy do połączenia składników. Dzielimy na 3 części. Trzecia część - jest troche mniejsza niz pozostałe. Zawijamy w folię I wkładamy do zamrażarki.
Jedną z białych części łączymy z kakao.
Na blaszkę kładziemy papier do pieczenia. Bierzemy białą część I kruszymy ją do blachy :)
Teraz kolej na kakaową część, robimy to samo. Na ciasto kładziemy pokrojone jabłka.
Ubijamy piane z białek- dodajemy szkl cukru- na sztywną pianę. Pianę rozsmarowujemy na jabłka.
Wyciągamy trzecią część ciasta z zamrażarki I trzemy ją na grubych oczkach na tarce- bezpośrednio na ciasto. Gotowe :)
Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 180 C na 35-45 min.
Smacznego :)
Polecam :)
Składniki:
6 jaj
1 masło
3 szk mąki- ok 480 gr
1/2 szkl cukru + 1 szkl cukru
3 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
2 łyżki cukru waniliowego
owoce- u mnie jabłka( 6 szt )
Wykonanie:
Łączymy żółtka, make, 1/2 szkl cukru, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, masło. Ugniatamy do połączenia składników. Dzielimy na 3 części. Trzecia część - jest troche mniejsza niz pozostałe. Zawijamy w folię I wkładamy do zamrażarki.
Jedną z białych części łączymy z kakao.
Na blaszkę kładziemy papier do pieczenia. Bierzemy białą część I kruszymy ją do blachy :)
Teraz kolej na kakaową część, robimy to samo. Na ciasto kładziemy pokrojone jabłka.
Ubijamy piane z białek- dodajemy szkl cukru- na sztywną pianę. Pianę rozsmarowujemy na jabłka.
Wyciągamy trzecią część ciasta z zamrażarki I trzemy ją na grubych oczkach na tarce- bezpośrednio na ciasto. Gotowe :)
Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 180 C na 35-45 min.
Smacznego :)
Uwielbiam takie ciasta! Ja bym tu jeszcze gdzieś powidła wcisnęła, ale Twoja wersja też do mnie przemawia :-)
OdpowiedzUsuńA wcinij, ta wersja jest moim wspomnieniem I tyle mi zostalo :).... ale!
OdpowiedzUsuńJak najbardziej po mozna wrzucic powidla, taka wersje tez jadlam :)