Naleśniki po chłopsku- co mogę o nich powiedzieć- nawet nie wiem jak zagościły na naszym stole- pamiętam jednak-jak chciałam zrobić wrażenie na mojej teściowej, gdy przyszli na pierwszy obiad do nas- strzał w dziesiątke. Do naleśnikow, pasuje wiele sosów- jak mawia mój synek -
Użyj wyobraźni- czyli słowa Barney -use your imagination :)
Naleśniki:
2 szkl maki
2 szkl mleka
2 jajka
2 łyżki oliwy
sól
Wykonanie:
Wszystkie składniki mieszamy- jeżeli ciasto jest za rzadkie dodajemy mąki, jeżeli za gęste mleka.
Smażymy na niewielkiej ilości oleju .
W międzyczasie gotujemy ziemniaki. Kroimy na drobną kosteczke cebulę I podsmażamy na oleju.
Do ziemniaków dodajemy cebulkę z tłuszczem, ok 50 ml śmietany I pieprz. Wszystko dusimy. Gotowe. :)
Na naleśnik dajemy ok 1,5 łyżki ziemniaków. Składamy w kopertę. ( Najpierw prawa strona, pózniej lewa strona, dół I góra- I gotowe. )
Naleśniki układamy do naczynia żaroodpornego, posypujemy startym serem lub układamy plastry sera. Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 200 C na ok 15-20 min.
Do naleśnikow przygotowałam
sos camembert z grillowaną polędwica wieprzową.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz