Wołowina z porcini- czyli z borowikami

 Przepyszny sos z porcini, ponieważ nie miałam naszych polskich suszonych borowików- kupiłam włoskie porcini, które jak się okazało są po prostu prawdziwkami. :) Przy okazji dowiedziałam się, że we Włoszech o porcino mówi się prosiaczki , w Niemczech mówimy Steinpilz- kamienne grzyby, w Holandii -eekhoorntjesbrood-chleb wiewiórki :), w Hiszpanii -panza- brzuch, no i oczywiście w Polsce mówimy o nim jako o prawdziwym grzybku. Cenimy go za walory smakowe i dlatego wszelkie sosy, zupy czy tez marynaty - to prawdziwa uczta dla naszego podniebienia. Polecam .
Zaczynamy :

Składniki:
około 1 kg wołowiny
40 gr suchych porcini
400 ml bulionu wołowego
200 ml śmietany
1 łyżka mąki
pieprz
szczypta szafranu
oliwa

Wykonanie:
Grzyby płuczemy i zamaczamy we wrzątku na 20 min. Po tym czasie jeszcze raz płuczemy.
Wołowinę- myjemy i kroimy na cienkie plasterki. 
Rozgrzewamy na woku lub na patelni teflonowej 1 łyżkę oleju i niewielkimi porcjami smażymy z dwóch stron mięso - nie dłużej niż 2 min. Doprawiamy pieprzem- najlepiej świeżo zmielonym.
Odkładamy do miski.

W garnku  rozgrzewamy 2 łyżki oleju dodajemy mięso i grzyby- smażymy około 2 min. Zalewamy bulionem. Zagotowujemy , rozrabiamy śmietanę z mąką- dodajemy do sosu . Dodajemy szafran.  Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy gaz i gotujemy około 20 min. Jeżeli jest potrzeba , możemy jeszcze sos doprawić przyprawami- solą i pieprzem. Sos gotowy. :)

Sos podałam z młodymi ziemniakami i sałatką z pomidorów i ogórka konserwowego.

Smacznego.